Wczoraj wstąpiłam do Natury zobaczyć, czy może jest już dostępna nowa limitowanka Catrice - Wonderland. Była. W moje ręce wpadł lakier C01 Forbidden Apple. Rzeczywiście kojarzy się z zakazanym jabłkiem i naprawdę ciężko mu się oprzeć. Ale jak to z zakazanym jabłkiem bywa - jest zdradzieckie. W tym przypadku kłopoty sprawia nietypowy pędzelek.
Nie wykluczam, że wprawny malowniczy nie będzie miał z nim problemów. Ja miałam. Ciężko było mi nim pomalować paznokcie, w efekcie skóra dookoła była mocno zabrudzona. Dla tego koloru warto się jednak pomęczyć. Co prawda okazało się, że mam bardzo podobny lakier marki Barbra, którym maluje się o wiele lepiej, ale do jabłuszka mu jednak trochę brakuje. Plusem jest to, że lakier bardzo szybko schnie i ma przyzwoitą cenę - 10zł.
Może przytnij ten pędzelek?
OdpowiedzUsuńKolor piękny :)
OdpowiedzUsuńA co nietypowego jest w pędzelku? Mój w Forbidden Apple jest zupełnie standardowy. Chyba trafił Ci się jakiś felerny, spróbuj przyciąć ten "ogonek" jak radzi Lady In Purplee.
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że to jakiś specjalny zabieg :P O przycięciu pomyślałam od razu i pewnie to zrobię, bo efekt na paznokciach mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuń